W Kongresie uczestniczyło około 17.000 hematologów i naukowców zajmujących się hematologią zarówno na polu praktycznym, jak i teoretycznym.
Wprowadzenie do powszechnego stosowania w ostatniej dekadzie bortezomibu i lenalidomidu sprawiło, iż średnie przeżycie u chorych ze szpiczakiem mnogim (MM) uległo znacznemu wydłużeniu; niektóre statystyki mówią o trzy-krotnym wydłużeniu średniego przeżycia dzięki zastosowaniu nowych leków. Nowe leki sprawiły, że szpiczak mnogi stał się chorobą, którą można kontrolować oraz jest możliwy dalszy postęp w leczeniu i zrozumieniu tego schorzenia. W telegraficznym skrócie przedstawiam najważniejsze doniesienia:
- Na Kongresie bardzo ciekawe dane przedstawił dr Sogar Lonial dotyczące zastosowania pierwszego humanizowanego monoklonalnego przeciwciała antyCS1 u chorych z MM, czyli elotuzumabu w połączeniu z lenalidomidem i dexametazonem. Obecnie trwają badania III fazy gdzie badany jest elotuzumab w dawce 10 mg/kg mc i prawdopodobnie będzie on lekiem zarejestrowanym już niedługo do leczenia. Badania II fazy pokazały u chorych opornych/nawrotowych, iż połączenie elotuzumabu z lenalidomidem i dexametazonom daje odpowiedź przynajmniej częściową u około 92% badanych. Czas do uzyskania odpowiedzi to średnio 1 miesiąc.
- Wyjątkowo obiecujące dane przedstawiono z wykorzystaniem drugiej klasy inhibitorów protesomu: carfilzomibu, marizomibu oraz pierwszego doustnego inhibitora - MLN9708. Dr Andrzej Jakubiak przedstawił swoje dane II fazy badania z wykorzystaniem carfilzomibu, lenalidomidu i dexametazonu (CRd) w pierwszej linii u chorych nie leczonych, de novo rozpoznanych. Po 4 cyklach leczenia CRd odpowiedź częściową i lepszą odnotowano u 100% badanych, zaś po 12 cyklach leczenia 79% badanych miało CR/nCR/sCR. Do tej pory nie przedstawiono tak wspaniałych wyników w żadnym innym badaniu klinicznym i co ważne carfilizomib nie ma skutków ubocznych w postaci polineuropatii obwodowej. Prawdopodobnie, z uwagi na tak doskonałe wyniki badań, carfilzimb zostanie zarejestrowany w Stanach Zjednoczonych w ciągu najbliższych 6 miesięcy dla chorych z MM.
- Dr Leleu oraz dr Richardson przedstawili niezależnie bardzo ciekawe dane z wykorzystaniem trzej klasy leków immunomodulujących, czyli pomalidomidu. Lek ten jest bardzo dobrze tolerowany i ma swoją wysoką aktywność nawet u chorych opornych na lenalidomid i bortezomib. Pomalidomid należy łączyć z dexametazonem lub prednisolonem (dane dr Palumbo). Odpowiedź widzimy u około 35% pacjentów opornych na wieli linii terapii, w tym bortezomib i lenalidomid.
- Obiecujące dane przedstawiono z wykorzystaniem inhibitorów deacetylazy histonów w połaczeniu z bortezomibem: panabinostat i vorinostat. Aktywność tego połączenia jest widoczna nawet u chorych wcześniej opornych na bortezomib.
- Przedstawiono dane z zastosowaniem PET-CT oraz MRI przy diagnostyce odpowiedzi na leczenie oraz wykorzystaniu do monitorowania choroby resztkowej.
- Pokazano, iż cereblon (białko, którego ekspresja jest widoczna na plazmocytach) jest wymagany, aby znaleźć efekty pozytywne leczenia talidomidem i lenalidomidem.
- Terapia podtrzymująca z lenalidomidem po przeszczepieniu powinna stać się standardem (dane francuskie i amerykańskie), gdyż wiadomo, że taki sposób terapii wydłuża czas bez choroby. Widoczne jest też niewielkie ryzyko pojawiania się wtórnych nowotworów u chorych leczonych lenalidomidem, ale i tak to ryzyko jest mniejsze niż ryzyko płynące z nawrotu szpiczaka mnogiego. Dr Palumbo przedstawił uaktualnione włoskie badanie MPR versus MP versus MPR-R. Pokazano tutaj ogromne korzyści z leczenia podtrzymującego lenalidomidem.
- Pokazano dane w zakresie korzyści zastosowania bendamustyny w połączeniu z lenelidomidem i dexametazonem u chorych z nawrotową/oporna postacią choroby.
- Dr San Miguel przedstawił uaktualnione badanie VISTA pokazujące wyższość leczenia VMP nad MP w postaci średniego całkowitego przeżycia (obserwacja 5 lat) ponad 13 miesięcy w ramieniu VMP w porównaniu do MP. Pokazano też tutaj, iż bortezomib powinien być podany w pierwszej linii terapii, gdyż remisja po tym leku jest głęboka i trwała. Chorzy, którzy później otrzymali bortezomib, nigdy nie osiągną tak wielkich korzyści, jak na początku leczenia.
- Przedstawiono hiszpańskie dane u chorych z tlącą się postacią szpiczaka mnogiego leczonych lenalidomidem versus obserwacja. Pacjenci w ramieniu z lenalidomidem mieli zdecydowaną korzyść (dłuższy czas do progresji w pełno-objawowego szpiczaka mnogiego w porównaniu z ramieniem obserwacyjnym) i należy się głęboko zastanowić, czy chorzy z tlącą się postacią choroby nie powinni otrzymywać lenalidomidu w pierwszej linii.
- Na podstawie innych prezentowanych danych na sesjach ustnych oraz plakatowych należy stwierdzić, iż chorzy ze szpiczakiem mnogim aktualnie mają bardzo wiele możliwości leczniczych na różnych etapach choroby i jeszcze wiele odkryć przed nami. W przyszłość terapii szpiczak mnogiego można patrzyć optymistycznie.
Opracowanie: dr Artur Jurczyszyn
Kraków, dnia 26 grudnia 2011 roku
Stosujemy się do standardu HONcode dla wiarygodnej informacji zdrowotnej:
sprawdź tutaj.